Nehodí se? Vůbec nevadí! U nás můžete do 30 dní vrátit
S dárkovým poukazem nešlápnete vedle. Obdarovaný si za dárkový poukaz může vybrat cokoliv z naší nabídky.
30 dní na vrácení zboží
W polowie XIX wieku nastapil rozkwit polskiej kultury uzdrowiskowej. Na ziemiach polskich obok kilku znanych juz i szybko rozwijajacych sie kurortow pojawilo sie wiele miejscowosci, w ktorych "odkryto" zrodla mineralne. Byly to miejscowe slodkie wody czy tez zetyca i kumys wykorzystywane w procesie leczenia pacjentow cierpiacych na rozne schorzenia. Przez lata prywatni wlasciciele lub przedstawiciele wladz centralnych i lokalnych (glownie Galicja) intensywnie starali sie rozwijac miejscowosci lecznicze i uzdrowiskowe, by przyciagnac do nich jak najwiecej kuracjuszy. Niestety, z biegiem lat nie zawsze udawalo sie realizowac takie zamierzenia i utrzymac status uzdrowiska (zdrojowiska). Niektore z nich upadaly. Przyczyny kryzysu albo upadku bywaly roznorodne: konkurencja nie tylko ze strony zagranicznych badow, ale takze szybko rozwijajacych sie pobliskich polskich kurortow; poszukiwania i eksploatacja ropy naftowej zanieczyszczajace zrodla mineralne; niedostatek kapitalu i nieodpowiednie zarzadzanie; brak dobrej reklamy i rekomendacji znanych i cenionych lekarzy balneologow; zniszczenia infrastruktury podczas powstan narodowych i kolejnych wojen swiatowych. Kto dzisiaj pamieta o takich uzdrowiskach, jak: Gozdzikow, Slawinek, Nowe Miasto, Czerniewice, Latoszyn, Kulaszne i kilkanascie innych. W czasach swietnosci byly one odwiedzane przez wielu kuracjuszy, bywali w nich znani ludzie, kwitla kultura uzdrowiskowa. Wlasnie wydobyciu z niepamieci dawnych uzdrowisk zostala poswiecona monografia autorstwa Jaroslawa Kity. Ksiazke Zapomniane polskie uzdrowiska bogato ilustruje niepublikowany dotychczas material ikonograficzny.